WARREN G

 

Regulate... G Funk Era (1994)

Jeśli zawsze myśleliście, że ten album to tylko singel "Regulate", to... trochę mieliście rację, a trochę nie. Mieliście, bo wszystkie pozostałe jointy z "G Funk Era" kopiują ten sam zarys i zazwyczaj nie wykraczają poza bezpieczny krój prototypu. Nie mieliście, bo one wcale nie odstają od słynnego hitu. "Do You See", "Recognize", "So Many Ways", "Super Soul Sis" czy "This D.J." – czy można je nazwać ewidentnie słabszymi kawałkami od "Regulate"? Wątpię. Co najwyżej odrobinę mniej nośnymi. Warren G zawsze pozostawał w cieniu g-funkowych herosów. Może z powodu ugrzecznienia? Mniej wulgarny od Quika, mniej brutalny od Dre, mniej zawadiacki od Snoopa... Za to Warren wsławił się anegdotą z rejestracją "What's Next", gdzie zarapował linijkę "What's next, what's N-X-E-T" i potem tak go to rozbawiło, że postanowił zostawić tego take'a na płycie. To się nazywa dystans do samego siebie.
(T-Mobile Music, 2012)